Kontrowersyjna kochanica króla
Kiedy August II Mocny wpadł na pomysł udekorowania kątów w świeżo wzniesionym drezdeńskim pałacu w stylu japońskim, zamówił w miśnieńskiej fabryce porcelany figury przedstawicieli egzotycznej fauny. Zdecydował się na sześćset modeli zwierząt, najchętniej naturalnych rozmiarów - puszystych papug, małp, lampartów. Zachowany na kolekcjonerskim rynku, pojedynczy porcelanowy drop z tej menażerii osiagnął podczas londyńskiej aukcji wartość ponad miliona dolarów. Kiedy natomiast król chciał sprawić upominek damie dworu, oczywistym wyborem wydaje się… emisja monet.